Stypendia otrzymało 90 tancerzy. Przedstawiamy sylwetki stypendystów, którzy zakończyli realizację indywidualnego planu przekwalifikowania zawodowego.
Instruktor tańca klasycznego, tańca ludowego oraz instruktor fitness. Tancerka. Ukończyła Ogólnokształcącą Szkołę Baletową w Bytomiu w 1988. Bezpośrednio po niej została przyjęta do Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk, gdzie pracowała jako tancerka – solistka do 2013 roku. Wykonywała szeroki repertuar taneczny ZPiTŚ, zwiedziła z Zespołem pół świata.
fot. z archiwum Zespołu Pieśni i Tańca ŚLĄSK im. Stanisława Hadyny
Podjęłam decyzję o zejściu ze sceny w 2013 roku, kiedy jakoś mocniej uświadomiłam sobie brak wcześniejszych emerytur tanecznych, a wiedziałam, że nie będę w stanie pracować przez kolejnych kilkanaście lat na scenie. Otrzymałam wtedy i przyjęłam propozycję pracy w Śląskim Centrum Edukacji jako Specjalista ds. Edukacji. Pracowałam w biurze, zajmowałam się organizacją wycieczek i warsztatów, miałam dużo pracy biurowej, dużo papierkowej, dużo tworzenia planów, składania sprawozdań. Pracowałam sama, „w czterech ścianach”, prawie cały dzień przy komputerze, z małym kontaktem z ludźmi. To nie było spójne ze mną, dusiłam się. W 2016 roku umówiłam się na spotkanie z doradcą zawodowym w ramach Programu Przekwalifikowania Zawodowego Tancerzy. Kiedy przyszłam na pierwszą rozmowę naprawdę nie wiedziałam co dalej robić. Wiedziałam, że to co robię teraz mnie nie zadowala. W czasie rozmowy z doradcą zawodowym, odkryłam, w którym kierunku mam iść i co mam robić. Ten kontakt pomógł mi uświadomić sobie i zobaczyć czego najbardziej mi brakuje, a wspólna rozmowa odkryć nowe możliwości, moją pasję do szerzenia kultury fizycznej i różnorodnych form ruchu.
W 2016 roku podjęłam decyzję o przekwalifikowaniu bardziej spójnym ze mną. Ważną rolę w trym procesie pełniło też wsparcie rodziny. Obecnie jestem instruktorem tańca klasycznego i ludowego, instruktorem fitness, koordynatorem ogniska wokalno-baletowego, gdzie prowadzę m.in. zajęcia taneczne. W obecnym miejscu zatrudnienia prowadzę także warsztaty fitness dla seniorów (które spotykają się z bardzo dużym zainteresowaniem). Uwielbiam prowadzić zajęcia z każdą z grup wiekowych – od dzieci po seniorów.
Najtrudniejszy w procesie przekwalifikowania był ten moment, gdy pojawiłam się po raz pierwszy między młodymi ludźmi na kursie instruktora tańca ludowego, realizowanym w Stowarzyszeniu Sztuki i Edukacji Artystycznej. Jednoczenie ten czas był bardzo ciekawy - mogłam poznać bardzo dużo fascynujących ludzi, pedagogów, od których mogłam i mogę nadal uczyć się tak wiele, na temat tańca, regionów. Obecna moja praca wydaje mi się naturalną kontynuacją rozwoju zawodowego, wręcz ciągłością. Robię to, co zawsze mnie fascynowało, z większą wiedzą i większą świadomością tego co robię. Mogę dzielić się moim doświadczeniem, pasją, pracować w ruchu i szerzyć zdrowy styl życia i różnorodne formy ruchu. Czuję się spełniona. Robię to co kocham.
Wydaje mi się, ze przy przekwalifikowaniu najtrudniej jest po prostu podjąć decyzję. Można ją przeciągać latami. A myślę, że warto być w tej decyzji odważnym. To jest trudne. Lepiej jednak taką decyzję podejmować samodzielnie, niż czekać na moment, gdy ktoś zasugeruje zejście ze sceny. Jeśli poukłada się tę zmianę w głowie samemu, trud jest znacznie mniejszy.
Innym tancerzom mogę powiedzieć, że warto podjąć decyzję o przekwalifikowaniu. To dla nas, tancerzy druga szansa. Takie nowe życie. Tancerzom zaczynającym karierę w tym zawodzie powiedziałabym, że to jest przepiękny zawód, cudowne chwile. I jednocześnie, że w dzisiejszych czasach trzeba się zastanawiać nad alternatywnym planem od razu. W życiu różnie bywa. Zawsze warto mieć tę drugą furtkę. Warto myśleć o drugiej karierze wcześniej, nie na ostatnią chwilę. Korzystać z możliwości rozwijania swoich kompetencji szerzej, wcześniej, planować takie działania.
Koszęcin 2019