stypendyści


Stypendia otrzymało 90 tancerzy. Przedstawiamy sylwetki stypendystów, którzy zakończyli realizację indywidualnego planu przekwalifikowania zawodowego.

fot. Ewa Krasucka

Pedagog Tańca, Instruktor Fitness, Animator Czasu Wolnego. Tancerka. Absolwentka OSB w Łodzi. Karierę rozpoczęła w TW w Łodzi, którą kontynuowała przez 18 lat w Łódzkim Teatrze Muzycznym. Jako solistka tańczyła główne partie m.in. w Baronie Cygańskim, czy Zemście Nietoperza. Wyjeżdżała na tournée do Niemiec, Austrii, Belgii, krajów skandynawskich.

Obecnie jako Pedagog Tańca, uczę w OSB w Łodzi, gdzie jestem dodatkowo wychowawcą. Mam już też spore doświadczenie w pracy z osobami dojrzałymi i seniorami, wśród których rozpropagowałam gimnastykę „50+”.
Mam praktykę w prowadzeniu zajęć dla dzieci i młodzieży w ośrodkach kultury, w prowadzeniu zespołów tanecznych.  Cenię sobie każdą z tych prac – są bardzo różne, a dzięki temu ja mogłam rozwinąć moje różne kompetencje.  
O przekwalifikowaniu zaczęłam myśleć, gdy Teatr Muzyczny miał remont. Uznałam wtedy, że to dobry moment, by przenieść się do pracy administracyjno-biurowej. Sądziłam, że lubię taką pracę i będę z niej zadowolona. Ale to nie była dobra decyzja. Ta praca nie była dla mnie, czułam się w niej po prostu źle. Nie wiedziałam co mam w takiej sytuacji zrobić.
Wtedy spotkałam się z Doradczynią Zawodową w ramach Programu Przekwalifikowania Zawodowego Tancerzy.  Pamiętam, jak na spotkaniu usłyszałam spokojne pytania, które pozwoliły mi popatrzeć głębiej w siebie. Poczułam się tak, jakby dobry Anioł stanął za moimi plecami i powiedział „Możesz robić w życiu coś jeszcze, możesz robić to co lubisz”. Uświadomiłam sobie, że nigdy nie jest za późno. Bardzo ucieszyłam się, że taki Program jest i że w jego ramach mogłam się spotkać z kompetentną osobą. Znowu poczułam się wartościowa, potrzebna.
Po uzyskaniu stypendium z Programu uzupełniłam swoje kwalifikacje. Mogłam zamknąć spokojnie jedne drzwi i otworzyć w nowe. Moje przekwalifikowanie zaczęło się od studiów z pedagogiki tańca. Szukałam też dodatkowych zajęć, żeby rozbudować swoje umiejętności o fitness, pilates, zajęcia ze zdrowego kręgosłupa. Pozwoliło mi to na etapowe przechodzenie do nowego zawodu, a także coraz bardziej zauważałam szerokie spektrum moich kompetencji. Zaczynałam prowadzić grupy, wiedziałam już, że to jest moja droga.
Jeszcze gdy byłam w trakcie studiów, otrzymałam propozycję podjęcia pracy w Szkole Baletowej. Jako dziecko marzyłam, żeby być nauczycielem, już wiele lat temu usłyszałam, że mam w sobie coś z nauczyciela. Marzenia się realizują. Zawdzięczam to Doradczyni Zawodowej i Pani Dyrektor Szkoły Baletowej w Łodzi, która dostrzegła mój potencjał, zaufała mi i zaproponowała współpracę. Teraz wiem, że zawdzięczam tę zmianę też sobie, swojemu samozaparciu, odwadze, pracowitości. Robię to co lubię i co jest moją pasją. Tak jakby w moim życiu powiał nowy wiatr. A jeszcze parę lat temu myślałam że nic się już więcej w moim życiu nie wydarzy….
Doświadczyłam korzystnej zmiany. Ta zmiana, ten Program pozwolił mi na mój ogromny rozwój i psychiczny i fizyczny. Inaczej myślę o sobie. Po prostu bardzo dużo w sobie odkryłam, mój umysł otworzył się na wiele rzeczy. Jestem pewniejsza siebie, śmielej myślę i spełniam swoje marzenia. Jestem też bardziej otwarta na ludzi, na relacje, nauczyłam się słuchać ludzi. Kiedyś myślałam, że tylko ja mam rację. Teraz mam więcej pokory. Rozwinęłam skrzydła i mam nadzieję, ze długo będą rozwinięte. Mam jeszcze kolejne plany…
Ogromny wsparciem w całym procesie przekwalifikowania były też moje dzieci. To ważne, kiedy słyszę, że są ze mnie dumne, że jestem dla nich wzorem.
Oczywiście samo pożegnanie ze sceną było trudne. Czasem oglądam swoje stare zdjęcia i czuję nostalgię. Ale wiem, że tancerz, to zawód, który ma swój określony czas. Krótki, piękny. Cieszę się, że wykonywałam taki ciekawy zawód.
Innym tancerzom powiedziałabym, żeby nie bali się, żeby realizowali swoje marzenia. Że nawet jeśli nie wszystko się uda, to działanie pozwala otwierać nowe drzwi.
Że spotkanie z jednym człowiekiem może całkowicie zmienić perspektywę.
Że trzeba mieć motywację do działania, być pracowitym. Nic łatwo nie przychodzi. Trzeba włożyć kawał pracy, wysiłku. Ale im więcej włożymy wysiłku, tym większa satysfakcja.
Startującym w zawodzie tancerza powiedziałabym, by oprócz tańca od razu poszukiwali też innej ścieżki. Współcześnie ważna jest otwartość, uczenie się, poszerzanie swoich kompetencji, wielozawodowość. Dotyczy to też nas, tancerzy.


Koszęcin 2019



Radosław Lak

Stypendyści

Eduard Bablidze

Stypendyści

newsletter
© Narodowy Instytut Muzyki i Tańca
Zdjęcia, teksty i filmy prezentowane na tej stronie są objęte prawami autorskimi
i nie mogą być wykorzystywane w całości lub części bez zgody NIMiT.
Ta strona wykorzystuje do swojego działania pliki Cookies. Możesz je zablokować w ustawieniach swojej przeglądarki. Blokada może spowodować niepoprawne działanie strony lub brak dostępu do niektórych jej funkcji. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.